W środku nocy bracia Pedro (Ezequiel Rodríguez) i Jimi (Demián Salomón) budzą się zaniepokojeni odgłosami wystrzałów dobiegających z pobliskiego lasu. Ciekawość i niepokój zmuszają ich do opuszczenia domu. Przeszukując mroczne zarośla, natrafiają na przerażające znalezisko – połowę ludzkiego ciała oraz tajemniczą skrzynkę z dziwnymi częściami, które wyglądają jak fragmenty jakiegoś urządzenia. Zdezorientowani i wstrząśnięci, postanawiają zapytać o wyjaśnienia mieszkającą w pobliżu sąsiadkę. Kobieta nie ma jednak odpowiedzi, a zamiast tego pokazuje im swojego syna, Uriela (Pablo Galarza), który znajduje się w przerażającym stanie – jego ciało dosłownie gnije i rozkłada się na ich oczach. Zrozpaczeni bracia zawiadamiają lokalną policję, ale ta, zamiast działać, ogranicza się do wezwania służb medycznych. Wszystko wskazuje na to, że nikt nie chce zająć się sprawą. Gdy sytuacja staje się nie do zniesienia, właściciel ziemski Armando (Luis Ziembrowski) postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Pakuje Uriela na pick-upa i zmusza braci, by mu pomogli pozbyć się problemu. Jednak kiedy docierają nad rzekę, odkrywają, że Uriel zniknął z paki samochodu, jakby rozpłynął się w powietrzu.