William Lee, około pięćdziesięcioletni amerykański ekspatriant, wiedzie samotne życie na obrzeżach meksykańskiej rzeczywistości. Jego dni mijają w ciszy i izolacji, przerywane jedynie sporadycznymi spotkaniami z innymi członkami niewielkiej amerykańskiej społeczności, również zagubionymi w obcym kraju. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Eugene’a Allertona – nowo przybyłego, młodego studenta, którego obecność w mieście wzbudza w nim nieoczekiwane emocje. To spotkanie staje się dla Williama czymś więcej niż tylko chwilowym rozproszeniem samotności. Po raz pierwszy od lat zaczyna wierzyć, że być może istnieje szansa na stworzenie prawdziwej, intymnej więzi – czegoś, co wcześniej wydawało się poza jego zasięgiem. Ich relacja, choć pełna subtelnych napięć, budzi w Williamie dawno zapomniane nadzieje i zmusza go do konfrontacji z własnymi uczuciami.