Znany aktor "klepie biedę" mimo nominacji do Oscara?!

Djimon Hounsou, dwukrotnie nominowany do Oscara aktor o niezwykłym talencie, w szczerym wywiadzie dla CNN ujawnia, że jego wynagrodzenia wciąż pozostają niesatysfakcjonujące. Jego wypowiedzi zaskakują i skłaniają do refleksji nad nierównościami w Hollywood. Znany z niezapomnianych ról w takich hitach jak Gladiator, Amistad czy dwa filmy z uniwersum Cichego miejsca, Hounsou wciąż zdaje się pozostawać w cieniu większych gwiazd.

Czy to jeden z najbardziej niedocenianych aktorów w branży? Mimo prestiżowych nominacji i obecności w wielkich blockbusterach, jego sytuacja finansowa daleka jest od stabilnej. To przypomnienie, że nawet w blasku reflektorów nierówności mogą być zaskakująco realne.

Djimon Hounsou już w 2023 roku otwarcie mówił o niesprawiedliwościach, jakie napotyka w Hollywood. W szczerych wywiadach przyznał, że do tej pory nie trafił na produkcję, która "zapłaciłaby mu uczciwie". Nie krył rozczarowania, mówiąc wprost, że czuje się "oszukiwany" w kwestiach finansowych.

Hounsou kilkakrotnie wracał także do sytuacji związanej z filmem Amistad, za który otrzymał nominację do Złotego Globu. Akademia Filmowa jednak nie zdecydowała się go wyróżnić. Aktor wskazywał, że przyczyną mogły być ksenofobia i rasizm, które, jego zdaniem, wciąż są obecne w branży.

Kwestie wynagrodzeń dla aktorów i nierówności w Hollywood były zresztą jednym z głównych tematów poruszanych podczas strajków, które wstrząsnęły przemysłem filmowym w 2023 roku. Hounsou stał się symbolem walki o sprawiedliwość i równe traktowanie w świecie, gdzie blask reflektorów często przysłania rzeczywiste problemy.